poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Spawn 301 (blank)

W ramach testowania zestawu cienkopisów Kuretake oraz odpoczynku od rysowania (?!) komiksu maznąłem sobie blanka Spawna. Cienkopisy fajne, w zestawie jest nawet ultracienki pisak 0,03 mm, a do tego 2 pisaki pędzelkowe przypominające właśnie pędzelki (lecisz jak pędzelkiem, a nie trzeba namaczać). Minusem, że pod dużym kątem nie da się tymi pisaczkami rysować. Mocno też się wycierały podczas gumkowania, ale tu raczej winien papier okładki, bo cienkopis Faber Castell też znikał (choć on już dogorywa). Większe połacie czerni rysowane zwykłym pędzelkiem i tuszem do drukarki (!), bo mam jakiś stary uzupełniacz i szkoda, żeby go nie wykorzystać. Rysunek wyszedł średnio, brakło Spawnowi pazura, a i tło bez finezji. Mogło być lepiej, bo to jedyny mój blank od Image. Ale że blank na 301 numer? I że aż tyle czarnego było w jego kostiumie? Bardziej go pamiętam jako czerwonego. No i że on powinien być czytany [spa:n]? Zawsze sobie go czytałem [społn]. Same problemy z tym piekielnym ancymonem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz