Niedawno przeczytałem komiks
Skąd się bierze sodowa? (i nie tylko). Mam wielki sentyment do Kajka i Kokosza oraz Tytusa (Romka i A'Tomka też), ale do postaci Tadeusza Baranowskiego już nie bardzo. Hm, pewnie dlatego, że w moich rodzinnych zbiorach nie było nigdy komiksów z przygodami Bąbelka i Kudłaczka. Kojarzyłem te postaci, może więc dane mi było poznać ich perypetie. Tak czy siak do lektury zasiadłem bez bagażu w postaci sentymentu z dzieciństwa. No i co ja mogę powiedzieć... Ten komiks jest świetny! Cudowny absurdalny humor, który zapewne długo się nie zestarzeje. Tak mi się spodobało dzieło Mistrza Tadeusza Baranowskiego, że poczułem wenę i musiałem narysować coś w stylu
Wody sodowej.
Mam nadzieję, że przygoda wnuczków Bąbelka i Kudłaczka choć trochę spodoba się fanom tych postaci i że młodzieniaszkowie nie są na niektórych kadrach zbyt nieeleganccy.
Trochę małe to wszystko wyszło, co zauważają nawet bohaterowie komiksu, ale chyba obejdzie się bez lupy.
Dodane 1 czerwca:
Dorzuciłem wersję ze strzałkami (gdyby ktoś zagubił się w gąszczu kadrów), ale niżej jest też wersja bez.
Ze strzałkami:
Bez strzałek:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz